Strona 24 z 36
: 07 paź 2016, 17:31
autor: gRZENIU
Maćku pisze:Zośka się do tego nie nadaje średnie spalanie sięga 10.5 litra... czystej etylinki 95

A jakie inne auto na takich odcinkach będzie paliło mniej ???
: 07 paź 2016, 18:16
autor: chabretti
gRZENIU pisze:Maćku pisze:Zośka się do tego nie nadaje średnie spalanie sięga 10.5 litra... czystej etylinki 95

A jakie inne auto na takich odcinkach będzie paliło mniej ???
O
Takie
: 08 paź 2016, 07:11
autor: Rafoooo
... Matiz też się sprawdza w małym spalaniu

.... i okazuje się, że nawet bez oleju pojedzie. Raz zajechałem do poznania i z ciekawości popatrzyłem na stan oleju ... bagnet suchy, więc dolałem litr ... patrze dalej suchy

... po dolaniu drugiego litra pokazało się coś na bagnecie

.... to była maszyna nie do zajechania

...... sprzedałem, bo mi sie nie chciało co rok robić zaprawek lakierniczych

: 08 paź 2016, 07:28
autor: gRZENIU
chabretti, ale Maćku napisał ...
chcemy z Ewcią kupić pierdzi kółko do jazdy na krótkich dystansach max 3km
a Prius raczej nim nie jest ...
Rafoooo, Ale jak szybko można samemu się nauczyć napraw blacharsko lakierniczych
Ostatnio przeglądałem to w miare tania jest Skoda Fabia , wyposażenie w wersji GL ( golas )

i mocą też nie grzeszą , ale do jazdy na krótkich dystansach są

: 08 paź 2016, 07:46
autor: Rafoooo
No dokładnie Fabia 1.4 w benzynce

: 08 paź 2016, 13:54
autor: chabretti
Mi raczej chodziło o
spalanie bo
skoda w porównaniu z
toyotą wypada i tak gorzej

A pierdzi kółko to smark

: 09 paź 2016, 19:36
autor: Maćku
Siostra jeździ ten sam dystans Srajczentem 100zł na miesiąc, a Zocha za ok 200zł... oszczędność jest spora
: 10 paź 2016, 08:22
autor: chabretti
Maćku pisze:Siostra jeździ ten sam dystans Srajczentem 100zł na miesiąc, a Zocha za ok 200zł... oszczędność jest spora
Wszystko się zgadza, ceny paliw jakie są takie są (za wysokie

)
Trzeba się zgadać i jeździć razem

będzie jeszcze taniej
: 11 paź 2016, 06:14
autor: Maćku
No właśnie nie da rady ona wozi 3 tróje swoich i jeszcze jedno kuzynki długo by opowiadać

... żonce się tez autko przyda jak może w końcu pójdzie na prawo jazdy Zośki jej nie dam zaraz po zdanym egzaminie... po za tym musi się nauczyć dbać o swoje auto

: 11 paź 2016, 06:28
autor: gRZENIU
Maćku pisze:po za tym musi się nauczyć dbać o swoje auto
Powodzenia , ja ze swoją już 2 lata walczę ...

i skutek jest wymierny

: 11 paź 2016, 10:39
autor: chabretti
gRZENIU pisze:Maćku pisze:po za tym musi się nauczyć dbać o swoje auto
Powodzenia , ja ze swoją już 2 lata walczę ...

i skutek jest wymierny

Cierpliwości Panowie

Pomału jak z jajkiem i wszystko będzie git

Weźcie je na mało uczęszczane drogi niech się powożą, pokażcie im jakieś autka kobiece w necie i coś może z tego wyjdzie

Moja miała prawko tylko jeździć nie chciała. Zawsze tylko ja i ja, aż pewnego razu trzeba było z młodym do lekarza jechać a ja u brata na piwie byłem. I awantura że niema kto pojechać, a ja jej na to bierz focusa przecież masz prawko. Szybka jazda adaptacyjna i za pól roku stałem się szczęśliwym posiadaczem dwóch aut. Obecnie jeździ już drugim Fordem Ka mkII, a ja muszę ogarniać dwa auta

W sumie to nie wiem co lepsze

: 11 paź 2016, 17:31
autor: gRZENIU
chabretti, u nas co do kierowania , moja pani na codzień do pracy swoim autem śmiga ...
chabretti pisze:a ja muszę ogarniać dwa auta
Właśnie tego nie chciałem , bo nie dość ,że mechanicznie ogarniam , to i kosmetycznie...

: 11 paź 2016, 19:44
autor: wamka18
Ja też kupiłem Zafire żonie aby dzieci woziła no i zaufałem żonie ale pierwsze co zrobiłem to ubezpieczenie AC z ubezpieczeniem zniżek AC. Po pół roku ubezpieczenie się przydało bo zderzak był do wymiany

jak podjechała za blisko krawężnika ale od tego czasu na razie spokój nawet parę razy była w Bydgoszczy sama. Ostatnio jechałem za nią astra i był problem ją dogonić tak się nauczyła jeździć. Trochę zaufania do kobiet a będzie dobrze chociaż jadąc na siedzeniu pasażera

: 12 paź 2016, 07:41
autor: Chrees
A u mnie było odwrotnie

To moja wpadła na pomysł zrobienia sobie prawka. A jak już zrobiła, to chciała samochód. Wybór padł na Zośkę. Najpierw to ona nią jeździła, a dopiero potem ja. Ja miałem 15 letnią przerwę w jeżdżeniu samochodem. Więc to była jej inicjatywa.
Teraz to ja więcej jeżdżę i powiem, że jazda z moją małżonką za kierownicą to męczarnia. Jak ja prowadzę to ogarniam i trasę i prowadzenie. Jak małżonka jedzie to muszę ogarnąć dziecko, trasę i jeszcze trochę tego co się wokół samochodu dzieje. Bo niestety, niektóre osoby nie mają orientacji w terenie

: 12 paź 2016, 18:51
autor: Maćku
I tak dostanie autko za max 3 tysie... czytam o Twingo, Matizach, atosach, itp... wiadomo, że się nauczy w końcu do tego czasu bezie autko co nadaje się na codzienny wypad do sklepu i po dzieciaka do przedszkola...
Ba koniec OT to temat Zośki jak sie coś pojawi na podjeździe to pochwalę

się w odpowiednim dziale
PS: wkrótce mija 2 lata od zakupu Zośki
